Dziennik Muzyczny
Strona głównaWpis Dziennika Muzycznego numer 229
Koszalin, 19. 06. 2024 r.
Ludzie się boją muzyki. Jedzie taki autem. Koroduje mu koło klamki. Nigdy nie było szczelne jak pułapka teoretyczna – ciało idealnie czarne. Wszystko, co jest w środku, jakoś na wierzch wylezie.
A w środku jednostajne, monotonne walenie. Jakby kto podsłuchiwał jakieś mechaniczne zwierzę: gigantyczny kołowrót, młyn albo kruszarkę. W pracy tłukły się jakieś machiny. Też dawały w odpowiedzi na swoje istnienie jedynie zgrzyty i piski. Czasem basowe dudlenie. I w drodze do domu, głowa spuszczona, otępiały wzrok i łomot. To takie nowoczesne – muzyki słuchaj głośno.
A gdyby tak tę energię, która wycieknie z tego człowieka, przeznaczyć na łatanie chodników. Albo przyszedłby taki i posprzątał u mnie przed posesją. Nie wiem, czy bym chciał, bo chwasty są też potrzebne. Pszczoły, te to dopiero muzykują.
Andrzej Marek Hendzel
Do góry