Dziennik Muzyczny
Strona głównaWpis Dziennika Muzycznego numer 225
Koszalin, 15. 06. 2024 r.
Porozmawiajmy o Piśmie Świętym. Jednak niezbyt długo, bo godzina wieczorna i możemy nie zdążyć do jutra. Zastanawialiście się, ile razy w całej Biblii wymienione jest słowo muzyka? Przynajmniej w przekładzie na polski.
Otóż muzyka występuje tylko trzy razy i tylko u Syracha. A słowo a ściślej rdzeń wyrazowy muzyk tylko siedem razy. Skupmy się jedynie na Nowym Testamencie, gdzie muzyk występuje w słowie muzykę w Ewangelii Świętego Łukasza rozdział 15 wers 25. Niezbyt dużo, prawda? I weźmy ten cytat nieco rozszerzony, by było trochę zrozumialej:
„25 Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. 27 Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego".”
Czyli, gdy wracał do domu usłyszał muzykę. Syn marnotrawny powrócił, bo to fragment z fragmentu o synu marnotrawnym, to nawet jego uradowany tato szarpnął się na muzykę. Czy dla starożytnych a po Chrystusie to już nowożytnych, Izraelitów muzyka była aż tak mało ważna? Oni, ci teraz tak napędzający cały świat czy światek muzyczny, wszędzie zapewniający taki najwyższy poziom muzyki, w Biblii praktycznie o niej zapomnieli. Cytat, rzecz jasna, z Biblii Tysiąclecia.
Dla żydów biblijnych muzyka to najczęściej przyczynek do nauk moralnych o chłoście i dyscyplinie. A dzisiaj skąd to muzyczne wyuzdanie narodu wybranego z piasku? Zapomniał o prawdach, których nauczał przez wieki? I z tym pytaniem zostawiam Czytelnika samego.
Andrzej Marek Hendzel
Do góry