Sprzedali się
Przez chwilę w Europie znowu grała muzyka
bo była wielka Walonia
gdzieś w malutkiej Belgii.
Wyszli na ulicę tańczący z orkiestrą,
śpiewom nie było końca
i graniu na trąbie.
Nikt nie walił w bębny:
Do boju! Do boju!
Tak ścichli w garniturach.
Jednym małym podpisem,
który zniknął w oddali,
powiedzieli: Walcie się.
Jednak robactwo w chitynie,
czarnym jak sumienie władcy,
poszło do boju o kłamstwa.
I dziś: Róbta co chCETA...
znowu to ich hasło
powiewa nad rumowiskiem.
Andrzej Marek Hendzel
|